Jak pojawiły się niebieskie róże: historia kwiatu

Z Japonii z miłością

Japończycy to naród, który zachwyca nie tylko swoimi osiągnięciami technicznymi, ale także niesamowitą miłością do piękna. To oni wymyślają wszystko, co możliwe, bez względu na to, czy jest to ultranowoczesna technologia komputerowa, ekologiczne samochody elektryczne czy kwiaty. Firma Suntory tym razem zachwyciła wszystkie kobiety, które uwielbiają niestandardowe bukiety i wymyśliła naprawdę wyjątkowe niebieskie róże. Na zdjęciu wyglądają bardzo atrakcyjnie, ale w rzeczywistości opisanie ich urody jest znacznie trudniejsze. Rzeczywiście, niebieskie odcienie wcale nie są typowe dla królowych ogrodów.

Przedstawiciele firmy obiecali, że ich dzieło trafi na półki sklepowe pod koniec 2011 roku i spełniło swoją obietnicę. Nie mówimy o barwionych pąkach, ale o roślinach modyfikowanych genetycznie, które są unikalne w swoim rodzaju. Trudno w to uwierzyć, ale stworzenie takiego cudu zajęło ponad czternaście lat!

Owacje czy brawa?

Dla tak wyjątkowego rozwoju wybrano całkiem odpowiednią nazwę - „Oklaski”. Jednocześnie naukowcy zadbali o zachowanie naturalnej równowagi: kwiaty zostały zatwierdzone przez rządową komisję Państwa Środka, odpowiedzialną za bezpieczeństwo biologiczne. Oczywiście w warunkach naturalnych pojawienie się takiego unikatu byłoby nonsensem, więc łatwo zgadnąć, że cień został stworzony przy użyciu specjalnej technologii implantacji. Istotę tego ostatniego w kilku słowach można wyjaśnić w następujący sposób: nowoczesne techniki pozwoliły naukowcom zsyntetyzować pigment delfinidyny, który ma odpowiadać za niebiesko-niebieski kolor płatków. Jak podkreślają autorzy, substancję zapożyczyli od bratków, znanych z bogatego błękitu.

Cena przyjemności

Koneserzy piękna byli zadowoleni z takiej nowości, ale jej kosztu nie można nazwać zbyt atrakcyjnym. Logiczne jest, że Japończycy poprosili o znaczną sumę za wyniki swojej pracy. W lokalnej walucie jest to około dwóch do trzech tysięcy jenów, co w przeliczeniu na amerykańskie pieniądze odpowiada dwudziestu do trzydziestu dolarów. A to prawie dziesięć razy więcej niż zwykły kwiat. Aby dostarczyć kwiaty do domu, kupujący będą musieli rozstać się z bardzo niewielką kwotą, ponieważ sprzedawcy zadbali o maksymalną wygodę. Jeśli chodzi o jakiekolwiek plany eksportowe, po prostu nie ma o nich na razie sensu mówić. Chodzi o to, że nie istnieją. Suntory zachwyci swoim stworzeniem wyłącznie nabywców na rodzimym rynku. Być może w przyszłości zmienią zdanie, ale kiedy dokładnie to nastąpi, trudno przewidzieć.

Historia wzlotów i upadków

Warto zauważyć, że kilkakrotnie podejmowano próby wydobycia takich kwiatów. Pierwszy niewielki sukces w tej dziedzinie miał miejsce już w 2004 roku. W tym czasie aktywnie zaangażował się w to zespół profesjonalistów ze wspomnianej już Kraju Kwitnącej Wiśni, a także Australii. Następnie ustalili podstawowy warunek tworzenia niebieskich róż. Jak się okazało, takim niezbędnym składnikiem był ten sam gen uzyskany z bratków. To prawda, to był koniec wszystkich działań, choć w 2004 roku pojawiła się nawet wiadomość, że wkrótce trafią do sprzedaży. W 2004 roku Amerykanie zgłosili swoje osiągnięcia. Jednak ani pierwszemu, ani drugiemu zespołowi nie udało się zrealizować wszystkich projektów: zajęło to kolejne siedem długich lat.

Zrób to sam

Niestety w naszym kraju takie piękno można spotkać bardzo, bardzo rzadko, a jego cena najprawdopodobniej okaże się boleśnie „zębata”.Nie jest to jednak powód do rozpaczy: dalej przyjrzymy się, jak farbować róże na niebiesko w domu.

Potrzebujemy więc:

  • cięte róże, które najlepiej nie powinny być całkowicie otwarte;
  • wysoki wazon lub tylko trzylitrowy słoik;
  • barwnik spożywczy o odpowiednim odcieniu (aby znaleźć niebieski, będziesz musiał obejść więcej niż jeden sklep spożywczy, więc prosimy o cierpliwość);
  • cukier.

Krótka instrukcja:

  1. Napełnij wazon wodą do połowy.
  2. Wsypać barwnik (im intensywniejszy powinien być pożądany ton, tym więcej pudru potrzeba, ale nie należy też przesadzać, nie wsypywać więcej niż dwie łyżeczki). Obserwuj płyn: powinien stać się bardzo jasny.
  3. Dodaj taką samą ilość cukru do słoika. Utrwali efekt i pomoże kwiatom szybciej wypełnić farbą.
  4. Opuszczamy różę pod strumień wody i odcinamy łodygę pod dużym kątem. Im ostrzejsze cięcie, tym lepiej.
  5. Natychmiast zanurzamy go w wodzie, a dopiero potem zajmujemy się resztą bukietu. Odcienie pojawią się nie wcześniej niż trzy dni później.
Awatar Foxi

Ciekawe, musisz spróbować.. Nawiasem mówiąc, ostatnio widziałem niebieskie orchidee w kwiaciarni. Wyglądają też bardzo ładnie.

Awatar użytkownika Wiki

Byłoby bardzo interesujące zobaczyć na własne oczy niebieskie róże. Nietrudno sobie wyobrazić, jak nietypowo wyglądają, zwłaszcza na tle róż, których kolor jest znany wszystkim.