Jak uprawiać dobre pomidory?
Przed uprawą dobrych pomidorów, a co najważniejsze smacznych, należy spełnić szereg warunków.
1. Posadź pomidory w miejscu, w którym będą cieszyć się maksymalnym nasłonecznieniem.
2. Każdy krzak powinien otrzymać wystarczającą ilość wilgoci.
3. Konieczne jest prawidłowe nawożenie każdego krzewu we wczesnych stadiach rozwoju i przerwa w nawożeniu przed powstaniem jajników, ponieważ nawożenie azotem uniemożliwi prawidłowy rozwój jajników.
4. Aby kwiaty nie spadły, ale aby były przywiązane do pomidorów, musisz pomóc, w tym celu kilka razy w tygodniu do pierwszej trzeba potrząsnąć każdym krzakiem lub osobnym pędzlem kwitnącym, aby zapylić pomidory .
5. Nie zbieraj pomidorów zbyt wcześnie, im dłużej są związane z krzakiem, tym lepiej dojrzewają.
Jak wyhodować dobre pomidory z sadzonek?
Nasiona należy zacząć przygotowywać już w styczniu, do tego potrzebujesz:
- rozgrzać nasiona w temperaturze nie wyższej niż 60 stopni;
- następnie wszystkie należy umieścić w 3% roztworze soli;
- wybierz tylko te nasiona, które spadły na dno i dokładnie je opłucz;
- następnie umieść je w roztworze nadmanganianu potasu na dwadzieścia minut;
- usuń nasiona i susz przez godzinę;
- następnie należy namoczyć nasiona w nawozie mikroelementowym, a następnie jeszcze wilgotne zawinąć w gazę i zacząć twardnieć: przez dwanaście godzin, naprzemiennie umieszczać je na zimno, następnie trzymać w temperaturze pokojowej. Ta procedura musi trwać co najmniej dwanaście dni;
- wtedy nasiona są gotowe do sadzenia, wychodzi mniej więcej w lutym;
- nasiona wysiewa się w przygotowaną glebę, w płytkie dołki i lekko posypane ziemią, dokładnie zwilżone, przykryte folią i umieszczone w miejscu, gdzie temperatura nie spada poniżej 25 stopni;
- kiedy wszystkie sadzonki się wykluwają, sadzonki należy przenieść do miejsca, w którym temperatura wynosi około 15 stopni, sadzonki podlewa się nie częściej niż dwa razy w tygodniu;
- gdy pojawi się prawdziwy arkusz, dokonywany jest pick.
Odmiany dobieramy odpowiednio do warunków uprawy i klimatu. Na pewno będziemy pasierbami krzaków, przedkładamy jakość nad ilość, czasami zostawiamy trzy lub cztery kawałki na jednej gałęzi.
I co roku eksperymentujemy: zamawiamy kilkanaście różnych odmian, do marynat, do sałatek lub po prostu podobał nam się wygląd. Dbamy, nawozimy, przycinamy wszystko tak, jak należy, dlatego co roku zbieramy obfite plony.
W tym roku nasza wiosna była spóźniona, sadzonki wyrosły, zrobiłem łóżko w odległym kącie, wykopałem na deskach, zasadziłem, nie licząc na plony. Nie opiekowałem się nimi specjalnie, powoli zarastały chwasty. We wrześniu postanowiłem oczyścić ten teren na zimę. Wyobraźcie sobie moje zdziwienie, gdy zobaczyłem duże, czyste (a właściwie leżały praktycznie na ziemi) pomidory, zebrałem całe wiadro. Więc walcz z chwastami.
Wszystko zależy od opieki. Moi sąsiedzi próbowali różnych odmian: wczesne, determinujące, nieokreślone, w połowie sezonu, hybrydy F1, a ich wyniki są zawsze poniżej średniej. Myślą, że odmiana sama sobie poradzi. A inna babcia, która sama od dwudziestu lat otrzymuje nasiona, zawsze ma pomidory na ucztę dla oczu! Myślałem, że w tym czasie wyhodowała już własną odmianę, zbrała nasiona, ale też nic nadprzyrodzonego. Po prostu potrzebujesz opieki, pracuj! Zimowe zmęczenie zostanie zapomniane, a efekty zachwycą całą zimę, a nawet wiosnę.