Blackroot to przydatne zioło, ale bądź ostrożny!

 

Dziki czarny korzeń leczniczy rośnie jak chwast, wzdłuż poboczy dróg, na obrzeżach lasów i znajduje się na działkach ogrodowych. Nazywa się to inaczej - skrofuliczna trawa, mydło dla kota, język psa. Roślina ma dwa lata, jej wysokość może sięgać metra, łodyga jest owłosiona i rozgałęziona tylko w górnej części. Jej jaskrawoczerwone kwiaty zebrane są w wiechy. Roślina kwitnie od maja do sierpnia, owoce czarnego korzenia mają ostre kolce i przylegają do sierści i odzieży zwierząt. Roślina ma raczej nieprzyjemny zapach, mysi.
 
W letnim domku można bez problemu uprawiać czarny korzeń leczniczy - roślina jest bezpretensjonalna i nie wymaga specjalnej opieki.
 
Blackroot może być stosowany jako lek, ma silne działanie przeciwbólowe, służy do
  • złamania,
  • artretyzm,
  • procesy zapalne,
  • reumatyzm.

Do leczenia stosuje się wywar ze świeżych lub suszonych liści rośliny, tworząc z niej kompresy.

 
Z rośliną należy obchodzić się bardzo ostrożnie, jest bardzo trująca. Bulionu nie należy przyjmować do ust, po zrobieniu kompresu należy dokładnie umyć ręce.
 
  • Doświadczeni ogrodnicy używają wywaru z czarnego korzenia do zwalczania gąsienic i mszyc.
  • Czarny korzeń jest również dobrym lekarstwem na odstraszanie gryzoni i myszy z łóżek. Szczury i myszy nie znoszą nawet zapachu rośliny.
  • Aby chronić drzewa owocowe, wystarczy posypać śniegiem zmiażdżone liście lub łodygi lub potraktować kilka metrów kwadratowych wokół drzewa naparem z trawy.
 
Nie należy go również mylić z czarnym korzeniem leczniczym, zupełnie inną rośliną, skorzonerem, popularnie zwanym czarnym korzeniem.